Rolnictwo to bardzo ważny sektor gospodarki i obserwując rozwiązania, które stosuje się w uprawie roślin, można zauważyć wyraźnie zmiany technologiczne, dokonujące się intensywnie również w ostatnim dziesięcioleciu. Wymagania rolników rosną i nie wystarczy już jedynie prawidłowe działanie maszyny. Liczy się również precyzja, bezawaryjność i szereg innych kwestii. Jednym z nowoczesnych rozwiązań są siewniki do uprawy pasowej. Jak działają i czemu cieszą się tak dużym zainteresowaniem?
Początki siewników do siewu pasowego
Uprawa pasowa to metoda, którą w naszym kraju popularność zaczęła zyskiwać ponad dziesięć lat temu. Zanim jednak była wykorzystywana przez polskich rolników, święciła triumfy w USA; to właśnie tam zapoczątkowano uprawę pasową roślin, chociaż stosowane wtedy maszyny rolnicze do uprawy pasowej znacznie różniły się od tych, które stosowane są aktualnie. Te różnice zaznaczają się w budowie oraz, co za tym idzie, w funkcjonalności. Używano agregatów uprawowych, które składały się z rozsiewacza i kultywatora. Z czasem stało się możliwe wzbogacenie tego systemu o jeszcze jeden istotny element. Wraz z rozwojem technologii agregat do siewu pasowego, oprócz kultywatora i rozsiewacza, zaczął posiadać również siewnik.
Jak działają siewniki do uprawy pasowej?
Siewniki rolnicze tego typu, chociaż działają na podobnej zasadzie, ale mogą lekko różnić się parametrami. Maszyny występują w m.in. wariantach trzymetrowych i czterometrowych. Ciekawym rozwiązaniem, które można znaleźć w niektórych modelach to opcja montażu dodatkowej sekcji (oczywiście agregat da się potem przywrócić do wersji standardowej). Chociaż takie rozwiązania są potężne i wielofunkcyjne, charakteryzują się łatwą obsługą. Osobom, które nie miały doświadczenia z maszynami rolniczymi tej wielkości może się wydawać, że nie są one w stanie zapewnić precyzyjnego siewu. To tylko pozory.
Do głównych zalet siewu pasowego zaliczyć można właśnie precyzyjne umieszczanie nasion w glebie i aplikację nawozu dokładnie tam, gdzie jest to wskazane. To właśnie z tego powodu rolnicy coraz częściej używają siewników do uprawy prasowej kukurydzy, soi, słonecznika i rzepaku. Precyzja ma tu ogromne znaczenie, bo wpływa bezpośrednio na wielkość plonów. Składniki odżywcze pochodzące z nawozu dzięki dokładnej aplikacji znajdują w bezpośrednim sąsiedztwie korzeni uprawianej rośliny. W efekcie ma ona bardziej ułatwiony, niż ma to miejsce w przypadku siewu tradycyjnego, dostęp do substancji wzmagających jej wzrost. Nowoczesne maszyny, takie jak te oferowane przez firmę Mzuri, dzięki właściwemu rozdysponowaniu nawozów, nie odżywiają niepotrzebnie chwastów.
Czym charakteryzują się siewniki rolnicze nowej generacji?
Specjalistyczna maszyna do uprawy pasowej powinna:
- gwarantować rolnikowi oszczędność czasu
Dzięki temu, że takie rozwiązania posiadają kultywator, rozsiewacz i siewnik, maszyna jest w stanie za jednym przejazdem uprawiać rolę, wysiewać nasiona, wysiewać nawozy oraz umożliwiać podsiew międzyplonu. Już sama taka konstrukcja pozwala zaoszczędzić czas. Nadal jednak wśród agregatów do uprawy pasowej możemy wyróżnić rozwiązania lepszej i gorszej jakości. Te pierwsze charakteryzują się większą sprawnością, a praca z ich pomocą zajmuje mniej czasu.
- być odporna na warunki atmosferyczne
Prac rolniczych oczywiście nie wykonuje się przy rzęsistych deszczach lub zimą. Nie zmienia to jednak faktu, że podczas przechowywania, maszyna jest narażona na działanie negatywnych czynników. Rzetelni producenci pokrywają siewniki np. powłoką antykorozyjną, co ma wydłużyć żywotność nawierzchni i tym samym zapobiec ewentualnym awariom.
- składać się z podzespołów wysokiej jakości
Jeśli któraś z części siewnika do uprawy pasowej się zepsuje, cały mechanizm przestaje działać prawidłowo. W najlepszym przypadku efektywność agregatu do uprawy pasowej spada. W najgorszym zupełnie nie da się używać maszyny, a jej działanie jest zagrożeniem dla życia lub zdrowia. Najnowsze rozwiązania technologiczne to nie tylko sprawny siew metodą strip till, ale też i zmniejszone ryzyko awarii. Jak łatwo się domyślić, to również wiąże się z oszczędnością, bo użytkownik nie musi często przeprowadzać działań naprawczych.