Jak w 2023 r. radziła sobie branża budowlana? Jakie wyzwania czekają generalnych wykonawców obiektów przemysłowych w bieżącym roku? Jakie plany na nadchodzące miesiące ma Commercecon? Między innymi na te pytania odpowiadają współwłaścicielki i członkinie zarządu firmy – Katarzyna Zawisza-Bednarczyk oraz Katarzyna Malinowska-Solarek.
Rok 2023 za nami. Czy był łatwiejszy niż poprzednie dwa, bardzo trudne lata?
Katarzyna Malinowska-Solarek: Miniony rok z całą pewnością nie był łatwiejszy od poprzednich. Oczywiście w niektórych obszarach funkcjonowania branży budowlanej sytuacja się poprawiła – nie musieliśmy mierzyć się z tak dynamicznym wzrostem cen paliw, energii czy materiałów budowlanych, których poziom na przestrzeni roku się ustabilizował, nie notowaliśmy także ogromnych problemów z dostępnością materiałów, które wcześniej mogły utrudniać terminową realizację zleceń. Wciąż jednak dotykały nas – generalnych wykonawców, problemy w obszarze zatrudnienia i, podobnie jak inwestorzy, musieliśmy mierzyć się z wysokimi kosztami finansowania naszej działalności.
Katarzyna Zawisza-Bednarczyk: Ale warto zwrócić uwagę na nowe wyzwanie, z jakim sektor budownictwa przemysłowego zderzył się w ostatnich 12 miesiącach. Mowa o pogarszających się nastrojach inwestycyjnych, których efektem był zauważalny spadek popytu na nowe hale magazynowe i obiekty produkcyjne. Mniejsza liczba postępowań przetargowych automatycznie przełożyła się na ostrzejszą walkę o pozyskanie kontraktów, co z kolei miało wpływ na osiągane przez wykonawców marże.
Problemów faktycznie wiele. Zacznijmy od, wspomnianej na końcu, konkurencji. Jednym ze skutków pandemii był nagły wzrost popytu na nową przestrzeń magazynową i produkcyjną. Generalni wykonawcy nie tylko nie musieli martwić się o pozyskiwanie kontraktów, ale mogli wręcz wybierać w realizacjach. Sytuacja się jednak zmieniła.
Katarzyna Zawisza-Bednarczyk: Tak, i to bardzo. Niestety w ostatnich dwóch latach optymizm inwestorów bardzo osłabł, a wraz z nim – chęć i gotowość firm do inwestowania w nowe obiekty produkcyjne, ale przede wszystkim w nową przestrzeń magazynową. Lista powodów tej sytuacji jest długa. Niepewna sytuacja geopolityczna, położenie naszego kraju (sąsiedztwo z Ukrainą, na terenie której wciąż toczy się wojna), wzrost kosztów finansowania inwestycji, brak programów preferencyjnych dla nowych inwestorów czy wreszcie długi proces administracyjny poprzedzający rozpoczęcie budowy – to wszystko spowodowało, że staliśmy się niepewnym i mniej atrakcyjnym inwestycyjnie rynkiem.
Katarzyna Malinowska-Solarek: Nowych kontraktów jest znacznie mniej, a to automatycznie prowadzi do ostrzejszej konkurencji między wykonawcami. Często, chcąc zdobyć zlecenie, firmy budowlane zmuszone są do obniżania cen swoich usług, co niekorzystnie wpływa na ich kondycję finansową. O ile duże i średnie przedsiębiorstwa, takie jak Commercecon, dzięki dobrej koniunkturze i wypracowanym w ostatnich latach zyskom ten trudny okres przetrwają, to wielu małym podwykonawcom grozi upadłość. Warto zauważyć, że tak wielu postępowań upadłościowych, jak w 2023 r., nie notowaliśmy od bardzo dawna. W samym pierwszym półroczu ur. niewypłacalność ogłosiło 331 firm budowlanych. Tym samym liczba niewypłacalności w tym okresie wzrosła o 159 proc. w porównaniu z pierwszym półroczem 2022 r.
Czy tylko wypracowane wcześniej zyski pozwolą Commercecon działać w niezakłócony sposób?
Katarzyna Zawisza-Bednarczyk: A wracając do specjalizacji warto podkreślić, że od początku działalności Commercecon koncentrowaliśmy się na realizacjach w obszarze przemysłowym i budowie szytych na miarę obiektów, które przez wielu innych generalnych wykonawców były omijane.
Dlaczego?
Katarzyna Zawisza-Bednarczyk: Budowa obiektu w formule build-to-suit oraz build-to-own, z uwzględnieniem specyficznych dla danego klienta potrzeb konstrukcyjnych czy technologicznych, uznawana jest za dużo bardziej wymagającą. Nie każdy generalny wykonawca chce się tego zadania podejmować, zdając sobie sprawę z kompleksowego zakresu prac oraz dużego stopnia ich skomplikowania. Takie realizacje często wiążą się także z koniecznością zaangażowania dużego zespołu wykonawczego na długi czas, dostępnością specjalistycznych maszyn budowlanych oraz zaangażowaniem dużych środków finansowych – nie wszystkich wykonawców na to stać.
Katarzyna Malinowska-Solarek: Obrana w tym kierunku strategia rozwoju bardzo nam dziś pomaga, a nasze ogromne doświadczenie na tym polu stanowi o przewadze konkurencyjnej, dzięki której łatwiej jest nam pozyskiwać zlecenia z polskich i zagranicznych firm produkcyjnych.
Wychodząc na chwilę w przyszłość. Czy walka o kontrakty w budownictwie przemysłowym będzie największym wyzwaniem w 2024 roku?
Katarzyna Malinowska-Solarek: Z pewnością będzie jednym z większych. Pozyskanie zlecenia wciąż będzie wymagało dużo większych wysiłków, a na końcowy sukces składać się będzie wiele czynników. Poza wspomnianym wcześniej doświadczeniem w budowie wymagających obiektów i dobrą opinią na rynku, będzie to przede wszystkim stabilna kondycja finansowa, a tym samym – zdolność do finansowania bieżących projektów ze środków własnych lub kredytów bankowych czy hipotecznych. A o to w minionym roku wcale nie było tak łatwo – instytucje bankowe bardzo dokładnie weryfikowały potencjalnych kredytobiorców oraz planowane przedsięwzięcia. Udzielane kredyty były drogie, a okresy finansowania na tyle krótkie, że często nie obejmowały całego procesu realizacji zlecenia.
Przejdźmy teraz od obszaru zatrudnienia – co stanowi obecnie największe wyzwanie?
Katarzyna Zawisza-Bednarczyk: Jest to problem bardzo złożony. Powszechnie wiadomo, że branża budowlana od dawna zmaga się z brakiem wykwalifikowanej kadry – mowa nie tylko o stanowiskach managerskich na budowie, czyli doświadczonych kierownikach budowy czy kontraktu, ale także o fachowcach, takich jak monterzy konstrukcji stalowych czy choćby operatorzy maszyn. Jest to pokłosie różnych zjawisk. Z jednej strony, stopniowego wygaszania oraz likwidacji w latach ’90 techników czy zasadniczych szkół zawodowych, także tych o profilu budowlanym, przez co w ostatniej dekadzie na rynek pracy trafia znacznie mniej wykształconych w tym kierunku młodych ludzi. Z drugiej natomiast, samego podejścia nowych pokoleń do kwestii zawodowych. Praca i kariera nie stanowią dla nich priorytetu i celu samego w sobie, są jedynie środkiem do realizacji celów w życiu prywatnym czy aktywności społecznej.
Katarzyna Malinowska-Solarek: Sytuacji w zatrudnieniu nie poprawia trwająca od prawie dwóch lat wojna na Ukrainie. Warto przypomnieć, że przed jej wybuchem, obywatele tego kraju stanowili ok. 80% wszystkich cudzoziemców legalnie zatrudnionych na polskich budowach. W wielu firmach wykonawczych ukraińscy pracownicy stanowili więcej niż połowę zatrudnionych, zatem ich nagły, nawet częściowy odpływ stał się dla wielu przedsiębiorców dużym problemem. W Commercecon ten odsetek nigdy nie był aż tak wysoki – przed wybuchem wojny pracownicy z Ukrainy stanowili niewiele ponad 15% naszej załogi, a aktualnie poziom ten nie przekracza 10%.
Katarzyna Zawisza-Bednarczyk: Ale w kontekście problemów w obszarze zatrudnienia musimy także powiedzieć o narastającej presji płacowej wynikającej z szybko rosnącej inflacji. W ostatnim roku bardzo wzrosły koszty zatrudnienia, a to nie pozostawało bez wpływu na ogólną kondycję przedsiębiorstw budowlanych. Większa presja płacowa to także większa skłonność pracowników do zmiany pracy na lepiej płatną – co z kolei grodzi większą fluktuacją zatrudnienia. Z dumą mogę jednak powiedzieć, że od początku istnienia firmy Commercecon z tym problemem mierzymy się w bardzo małej skali.
Jak Wam się to udaje?
Katarzyna Malinowska-Solarek: W obliczu braku pracowników oraz rosnących kosztów zatrudnienia szczególnego znaczenia nabiera umiejętne zarządzanie ludźmi. A w tym obszarze możemy pochwalić się wieloma inicjatywami. Co bardzo ważne, podejmowane przez nas kroki to nie wynik nagłych działań zapobiegawczych w odpowiedzi na przychodzący kryzys, ale od wielu lat skutecznie realizowanej w Commercecon polityki personalnej, w której podstawią działalności jest silny, zgrany i zmotywowany zespół.
Katarzyna Zawisza-Bednarczyk: W Commercecon na co dzień dbamy o naszych pracowników, doceniamy ich wysiłki i zwracamy uwagę na ich potrzeby. Nie tylko w sferze finansowej. Widzimy, jak ważna jest dla nich dobra atmosfera pracy, podejmujemy więc różne działania, które jej sprzyjają. Organizujemy wydarzenia oraz imprezy integracyjne, podczas których lepiej się poznajemy, co przekłada się na mniej formalne i bardziej koleżeńskie relacje w pracy, każdego roku zapraszamy pracowników na zagraniczne, kilkudniowe wyjazdy, w których często mogą brać udział wraz z rodzinami. Cieszę się, że to doceniają.
Jakie jeszcze świadczenia pozapłacowe oferujecie?
Katarzyna Zawisza-Bednarczyk: Każdemu pracownikowi od pierwszego dnia zatrudnienia przysługuje pakiet medyczny, ubezpieczenie na życie, karnet sportowy, ale także dodatkowe ubezpieczenie na wypadek konieczności diagnostyki i leczenia chorób nowotworowych. Ale to nie wszystko.
Katarzyna Malinowska-Solarek: Ostatnie, bardzo trudne dla nas wszystkich lata odbiły się na naszym zdrowiu – ciągły stres, poczucie niepewności, skutki przebycia koronawirusa osłabiły naszą odporność i kondycję. Postanowiliśmy więc w wyjątkowy sposób zadbać o zdrowie fizyczne i dobre samopoczucie naszego zespołu. W kwietniu ubiegłego roku w naszym biurowcu w Konstantynowie Łódzkim uruchomiliśmy centrum fizjoterapii i odnowy biologicznej. Każdy pracownik może skorzystać z usług profesjonalnego fizjoterapeuty, może też się poddać zabiegom w komorze hiperbarycznej oraz w kriokomorze czy fizykoterapii. Co ważne, centrum działa w godzinach pracy naszego biura i właśnie w tym czasie mogą z niego korzystać pracownicy!
To na koniec prognozy – jaki to będzie rok dla budownictwa przemysłowego?
Katarzyna Malinowska-Solarek: Na pewno trudny, z uwagi na dotychczasowe problemy i wyzwania, które niewątpliwie z nami pozostaną. Ale będzie to także rok dalszego rozwoju strategii ESG w firmach, ze szczególnym naciskiem na aspekty środowiskowe. Mogą pojawić się nowe regulacje prawne, mające na celu minimalizację negatywnego wpływu nieruchomości na środowisko w całym cyklu życia budynku. Zrównoważone budownictwo przemysłowe to już obowiązek, a nowe wymagania energetyczne z pewnością zmienią podejście do procesu budowy. Już zresztą zmieniają.
Katarzyna Zawisza-Bednarczyk: Projektując i budując obiekty przemysłowe coraz częściej wybieramy materiały i rozwiązania technologiczne, które pomagają osiągać neutralność energetyczną budynku. Energooszczędne oświetlenie LED, inteligentne systemy zarządzania budynkiem (BMS), instalacje fotowoltaiczne czy pompy ciepła – to tylko niektóre spośród szerokiego wachlarza dostępnych rozwiązań.
Katarzyna Malinowska-Solarek: Częściej będziemy także wybierać dostawców ulokowanych blisko budów, by w ten sposób znacząco skrócić łańcuchy dostaw, ograniczając zużycie paliwa w transporcie. Już teraz podczas robót ziemnych uszlachetniamy grunty i zamiast je wywozić, wykorzystujemy w dalszym procesie budowy. To także ogranicza konieczność transportu.
A dla Commercecon?
Katarzyna Zawisza-Bednarczyk: Ten rok będzie dla nas wyzwaniem, w którym stawiamy na dalszy zrównoważony rozwój. Do procesu budowy, ale i wszystkich obszarów naszej działalności z każdym rokiem podchodzimy coraz bardziej odpowiedzialnie. Jako przykład mogę podać ciekawy temat niezawodności konstrukcji hal. Zmienia się sposób projektowania budynków – dzięki nowoczesnym programom inżynierskim buduje się bardziej ekonomiczne i lżejsze konstrukcje. Nie wiemy jednak, czy w dłuższej perspektywie nie będzie to miało wpływu na ich rzeczywistą niezawodność. A ponieważ chcemy budować odpowiedzialnie, inwestujemy w badania, jednocześnie wspierając jednego z naszych konstruktorów, którego praca doktorska poświęcona jest temu zagadnieniu.
Katarzyna Malinowska-Solarek: Ten kierunek rozwoju doceniają nie tylko nowi, ale i nasi dotychczasowi klienci, którzy już rozmawiają z nami o realizacji swoich kolejnych inwestycji. Powracający klient jest dla nas zawsze najlepszą rekomendacją, dlatego w kontekście nadchodzących kontraktów liczymy na ich kolejne zlecenia.