fot. Cedo
Jak podaje GUS w 2019 roku w Polsce w wyniku wypadków przy pracy ucierpiało 83.205 osób. To kolejno o 1,3% i 5,8% mniej w porównaniu z poprzednim okresem i danymi z 2017 roku. Choć tendencja spadkowa cieszy, to w kwestii bezpieczeństwa i higieny pracy jest jeszcze wiele do zrobienia. Przed tym wyzwaniem stoją szczególnie duże przedsiębiorstwa, na których spoczywa odpowiedzialność za zdrowie, a nawet życie setek pracowników. O tym, jak wygląda to w praktyce opowiada Anna Połchowska – specjalista ds. BHP w zatrudniającej kilkaset osób firmie Cedo.
Specjaliści BHP od lat alarmują, aby nie traktować tematu bezpieczeństwa i higieny pracy w sposób jednostronny, a podejść do niego kompleksowo. Co to znaczy? Właściwa organizacja i oznakowanie miejsca pracy są bardzo ważne, tak samo jak wprowadzenie środków ochronny zbiorowej i indywidualnej, jednak to nie wystarczy – pracodawcy muszą zatroszczyć się także, a może przede wszystkim, o przekazanie osobom zatrudnionym gruntownej wiedzy dotyczącej bezpieczeństwa i tego, jakie konsekwencje mogą nieść za sobą ryzykowne zachowania, budując ich samoświadomość. Co ważne – aby działania informacyjne i prewencyjne przyniosły oczekiwany efekt, powinny mieć charakter wielotorowy, stając się stałą praktyką organizacji, a nie jednorazowym działaniem.
– W Cedo zatrudniamy ponad 700 pracowników, dlatego do kwestii bezpiecznego środowiska pracy podchodzimy priorytetowo. Stale monitorujemy niebezpieczne zachowania w celu ich wyeliminowania. Nasze działania wynikają z przyjętej polityki bezpieczeństwa Cedo. Dbamy zarówno o bezpieczeństwo techniczne – odpowiednie oznakowanie hal i magazynów, zabezpieczenie urządzeń i maszyn, monitoring parametrów i regularne przeglądy techniczne – jak i systemowe – szkolimy pracowników z bezpiecznej obsługi maszyn, wdrażamy instrukcje BHP, wprowadzamy szereg wizualizacji, czy udoskonalamy system zarządzania. Mamy świadomość, że budowanie kultury bezpieczeństwa w przedsiębiorstwie to długofalowy proces, który wymaga zaangażowania wszystkich pracowników – zarówno osób pracujących na produkcji, jak i kadry menadżerskiej i pracowników administracyjnych, dlatego działamy na wielu polach – mówi Anna Połchowska, specjalista ds. BHP w Cedo.
Budowanie świadomości to priorytet
Choć dbałość o własne bezpieczeństwo w miejscu pracy wydaje się naturalną kwestią, a szkoleń z zakresu BHP nie brakuje, to ciągle poziom samoświadomości pracowników jest niewystarczający. Potwierdzają to dane statystyczne GUS-u: najczęstszą przyczyną wypadków w 2019 roku było nieprawidłowe zachowanie się pracownika – ponad 60,8% wszystkich zdarzeń. Pośpiech, nieuwaga czy nieskoordynowanie działanie może prowadzić do sytuacji zagrożenia zdrowia, a nawet życia.
– Nawet najlepszy kask na głowie czy ochronny strój nie zabezpieczy nas przed sytuacją ryzykowną, jeśli nie zachowamy dostatecznej ostrożności i nie będziemy mieli świadomości zagrożenia. Chcielibyśmy, aby przestrzeganie zasad BHP nie było narzuconym obowiązkiem, ale stało się czymś naturalnym dla pracowników, dlatego stale pracujemy nad edukacją i zachęcaniem do dobrych praktyk. Oprócz szkoleń i cyklicznych spotkań z pracownikami postawiliśmy na komunikację wizualną – plakaty informacyjne, instrukcje w formie One Point Lesson, infografiki o tematyce BHP znajdujące się w ważnych punktach zakładu, tak aby wszyscy mieli do nich dostęp czy prezentacje wyświetlane na stołówce pracowniczej – komentuje Anna Połchowska, specjalista ds. BHP w Cedo.
Lepiej zapobiegać niż leczyć
Jak podaje GUS w raporcie: „Wypadki przy pracy w 2019 r. – dane wstępne” najwyższy wskaźnik wypadkowości w ubiegłym roku odnotowano w sektorze górnictwa, dostawie wody i gospodarowania ściekami i odpadami, opiece zdrowotnej oraz przetwórstwie przemysłowym. Na hali produkcyjnej ryzyko wystąpienia nieszczęśliwego wypadku rośnie, dlatego działania prewencyjne w przedsiębiorstwach powinny stanowić podstawę starań o zdrowie i życie pracowników.
- W Cedo kładziemy bardzo duży nacisk na prewencję, wychwytywanie sytuacji potencjalnie niebezpiecznych i wdrażanie zmian naprawczych. Poranne przejścia po obszarze produkcji czy cykliczne audyty BHP to podstawa. Działamy na różnych polach – przede wszystkim korzystamy z systemu zgłaszania zdarzeń potencjalnie wypadkowych „near miss”. Dzięki temu pracownicy mają realny wpływ na poprawę warunków pracy i własnego bezpieczeństwa, sami zauważają nieprawidłowości i niebezpieczne zachowania. Naszym zadaniem jest monitorowanie tych zdarzeń i wprowadzenie takich akcji naprawczych, aby je zminimalizować. Kolejnym ważnym elementem jest aktywna komunikacja z pracownikami, którzy często wiedzą, jak poprawić bezpieczeństwo na swoim stanowisku pracy – chętnie korzystają z systemu zgłaszania pomysłów w wersji tradycyjnej lub internetowej. Ostatnim punktem jest wyciąganie wniosków i dzielenie się wiedzą. Zrozumienie sytuacji wypadkowej może uwrażliwić i uchronić resztę pracowników przed zagrożeniem – tłumaczy Anna Połchowska, specjalista ds. BHP w Cedo.
Zero wypadków – czy to możliwe?
Jak pokazują statystyki GUS, wskaźnik wypadkowości w polskich przedsiębiorstwach się zmniejsza, jednak do ideału trochę brakuje – sytuacje niebezpieczne nadal się zdarzają. Stworzenie bezpiecznego środowiska pracy to wyzwanie, przed którym stoją nie tylko działy BHP, ale i całe organizacje. Podwyższone standardy bezpieczeństwa, programy edukacyjne i bezpieczeństwo behawioralne wyznaczają właściwy kierunek działań.
– Naszą politykę bezpieczeństwa opieramy na podejściu „0 wypadków”. Budowanie samoświadomości pracowników jest kluczowym elementem i wokół niego koncentrujemy nasze przyszłe działania. Przygotowujemy się do wdrożenia audytów behawioralnych, które opierają się na obserwacji zachowań pracowniczych, rozmowie i wspólnym wyciąganiu wniosków. Wydłużyliśmy szkolenie podstawowe nowych pracowników z dwóch dni do tygodnia pracy pod opieką trenera. Pracujemy także nad wdrożeniem systemu Lock Out Tag Out, który poprawi bezpieczeństwo podczas napraw maszyn i urządzeń. Wiemy, że ukształtowanie bezpiecznej postawy u pracowników to niełatwe zadanie, ale wierzymy, że osiągalne – podsumowuje Anna Połchowska.
Holistyczne podejście do tematu bezpieczeństwa odnajdzie się w niejednym biznesie. Warto pamiętać, że tworzenie procedur BHP to nie wszystko – dopiero zrozumienie ich i stosowanie w praktyce przybliża do celu, jakim jest „0 wypadków”. Dlatego projektując rozwiązania w zakresie bezpieczeństwa, zadbajmy o jedno i drugie – w końcu człowiek stanowi największą wartość.