Aktualności
Typografia
  • Najmniejsza Mała Średnia Większa Największa
  • Obecna Helvetica Segoe Georgia Times

Szybkie wdrożenie to kluczowy moment nie tylko dla nowego pracownika, ale również znaczny wzrost efektywności organizacji. Dlatego proces ten, powinien trwać możliwie jak najkrócej. Jednak jak wynika z badań ICAN Institute, zrealizowanych na zlecenie Macrologic SA, pracodawcy nie wiedzą, ile trwa adaptacja pracowników niższego szczebla. Dodatkowo, tylko połowa polskich przedsiębiorstw posiada opisany proces wdrożenia, a jedynie co trzecia wykorzystuje do tego specjalistyczne narzędzia IT.  

Szybki onboarding to wciąż wyzwanie

Onboarding, czyli przygotowanie pracownika do objęcia nowego stanowiska stanowi niezwykle istotny element, szczególnie w sektorze MSP lub organizacjach rozproszonych. Proces ten uwzględnia poznanie struktury firmy, przyswojenie procedur i regulaminów wewnętrznych, a także nawiązanie relacji z bliskimi współpracownicami. Szybkie wdrożenie przekłada się bezpośrednio na wydajność organizacji. Im krótszy jest ten proces, tym szybciej nowy pracownik osiąga samodzielność w działaniu, co bezpośrednio wpływa między innymi na zmniejszenie kosztów organizacji.

Według zarządzających firmami średni czas potrzebny na wdrożenie nowego kierownika, handlowca czy specjalisty wynosi ponad dwa miesiące.  W przypadku osób zajmujących niższe stanowiska proces ten trwa niemal 7 tygodni, choć zarządzający otwarcie przyznają się do braku wiedzy na ten temat. Co czwarty badany nie był w stanie określić, ile zajmuje wdrożenie handlowców w jego firmie, co trzeci miał ten sam problem w odniesieniu do pracowników magazynu, a prawie dla połowy trudny do określenia jest czas wdrożenia pracowników produkcji.

— Co ciekawe, wdrożenie poszczególnych grup pracowników w małych firmach trwa o połowę krócej niż w sektorze MSP. Różnice widać także pomiędzy firmami kierującymi swoje usługi tylko do klienta indywidualnego a tymi, które działają w sektorze B2B. W tym pierwszym przypadku czas trwania tego procesu jest o połowę krótszy — mówi Monika Grabowska, dyrektor sprzedaży w Macrologic SA.

Procesowość oznacza realne zyski

Jak wskazują wyniki badania, zaledwie 54 proc. rodzimych przedsiębiorstw posiada opisany proces wdrożenia nowego pracownika. Znacznie lepiej wygląda to w przypadku firm, w których zarządzanie opiera się na realizowanych procesach aż 79 proc. z nich ma ten proces zdefiniowany.

— Podstawą zarządzania procesowego, jest zidentyfikowanie i opisanie schematu funkcjonowania organizacji. Muszą one odwzorowywać procesy, które mają miejsce w firmie, niezależnie od tego, gdzie występują. W tym modelu szefowie podchodzą do zarządzania holistycznie, patrząc na przedsiębiorstwo z lotu ptaka, a nie poprzez pryzmat silosów organizacji — tłumaczy Monika Grabowska.

Analogiczna sytuacja ma miejsce w przypadku korzystania z nowych technologii w trakcie procesu onboardingu. Jak wynika z badania, zaledwie 39 proc. organizacji korzysta ze wsparcia narzędzi IT w procesie wdrożenia pracownika. Firmy zarządzane procesowo zdecydowanie chętniej używają do tego celu rozwiązań informatycznych — deklaruje to aż 56 proc. przedsiębiorców.

— Przykładem takiego oprogramowania jest Macrologic Merit — pierwszy polski system ERP oparty na procesowości. W tym rozwiązaniu każdy pracownik posiada spersonalizowany i przyjazny interfejs, na którym system wyświetla listę zadań do wykonania. Pokazuje mu również, jak wygląda cały proces. Dzięki temu w szybki i prosty sposób może on sprawdzić, kto wykonywał wcześniejsze zadania we wspomnianym procesie — dodaje Monika Grabowska.

Badanie Harvard Business Review zostało zrealizowane na zlecenie Macrologic SA. wśród 215 respondentów. W ich gronie znaleźli się właściciele i dyrektorzy przedsiębiorstw działających na polskim rynku.

Więcej informacji na temat zarządzania procesowego można znaleźć na portalu www.organizacjahoryzontalna.pl.

WhitePress Prawa